Samotny znów jestem
Zawirowanie wokół mnie
to kłębią się moje myśli
w szarości raczej
bo kolory to dla szczęśliwych
samotny znów jestem
przez drugą połowę porzucony
całym zamętem przygnieciony
dobre chwile rzadko bywają
miłości ja bym chciał
nie fizycznej lecz uczuciowej
przytulenia i pocałowania też
mych problemów zrozumienia
jak często mi się to zdarza
to zwie się "zawód miłosny"
jak często o śmierci mam myśleć
ja tego nie wiem w ogóle
jakże często mam być sam?
16.02.2005 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.