Satyra - Wszytko na pokaz
Ludzie się stroją
malują i dowją
Jakiekolwiek zebranie
powoduje wielkie zakłopotanie
Zacznijmy od teraz
trzeba wspomnieć o tym nieraz
Kościół-rodzina się wybiera razem
w ruch idzie biała bluzka i garnitur z
krawatem
Wieczorna impreza-wypadałoby postawić sobie
irokeza
Szkolna dyskoteka
tzreba się pośpieszyć bo on nie poczeka
Gdzie się podziała jej nowa sukienka?
Już nie bedzie wygladała jak Danuta
Stenka
Dziewczyna twarz zalała łzami
jak ona wyjdzie przed chłopakami?!
Moja sąsiadka bardzo bogata
kupiła sobie porsche tego lata
Ale to nie wszystko!
Dziś mi mówiła, że ma ochote na nowego
ciuszka
przecież teraz łatwiej jej będzie wskoczyć
mu do łóżka
Imieniny-czas rodziny
czysta bluzka włos zrobiony
czyż nie każdy będzie mną zachwycony?
A więc każda okazja jest dobra
aby się wystroić i być modna
Gdzie się podziało serce?gdzie wartości? i
cechy osobowości?
Już nic się nie liczy tylko każdy
za nową modą kwiczy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.