schwytane w sidła serce i motyl...
Wszystkiego Dobrego w Nowym 2007 Roku...
Nie mogę zasnąć, tak bardzo tęsknię...
i wstać nie mogę... nic mi się nie
chce...
I jeszcze jakby, brak mi powietrza...
Byłaś... tak krótko...nagle odeszłaś.
A w moim sercu okno otwarte,
ktoś na okrągło pełni w nim wartę,
czeka w niewoli, jak w klatce motyl...
jeśli nie przyjdziesz, umrę z tęsknoty.
Wierzę, że wrócisz... rozplączesz
sidła...
że zechcesz ujrzeć motyle skrzydła
i że zapełnisz samotną przestrzeń...
Nie mogę zasnąć... tak bardzo tęsknię.
02.01.2007 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.