Sen
Stoje przed wami i płaczę,
jak dziecko bez matki płaczę,
jak liść spadający, jak deszcz płaczę.
Tracę wiarę w to co dobre,
tracę wiarę w człowiekac
tracę wiarę w wszystko,siebie tracę.
Myśli krążą wokół mnie,
lecz ja tylko leżę nie ma mnie,
nic nie ma cisza, śpię.
Wiatr gra melodzię pośród drzew,
szepcze coś niewyraźnie pod oknem,jakby
prosił modlił sie.
Budzę się otwieram okno i słuszę,
"Wstań prosze i idź, idź do niej i kochaj"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.