Sen!
Pojechałem z żoną
rano do lekarza,
bo mi się codziennie
jeden sen powtarza.
I w dodatku jest tak
realny niestety,
przez co w nocy chodzę
wciąż do toalety.
Śnię sobie jak leżę
cały rozebrany,
przez moją Hanusię
nieziemsko giglany.
A, że wlałem w siebie
kilka puszek piwa,
to mi się od niego
całkiem głowa kiwa.
I zamiast w łóżeczku
z żoną sobie fikać,
co pięć minut muszę
lecieć się wysikać!
Komentarze (37)
Krzyś Ty to masz wenę ... :)))) Dziękuję za
roześmianie przed obiadem :)
Poproszę o deser :)
Pozdrawiam z usmiechem jak zawsze :)
Krzyś Ty to masz wenę ... :)))) Dziękuję za
roześmianie przed obiadem :)
Poproszę o deser :)
Pozdrawiam z usmiechem jak zawsze :)
przy giglaniu rozbawiłeś mnie na całego :), acz
końcówka... mądrą ma peel żonę :)
Hahaha :) ja tak mam że kapsel tylko otworzę i już
muszę siusiu ;] ;]
Pozdrawiam jak zawsze z szerokim uśmiechem :*)
krzychno... aż się w głos roześmiałam
nie wiem czy po tym piwie tak goniłeś do WC czy po
gilgotaniu
pozdrawiam:)
ja cie nie moge...... chyba ze śmiechu sama będę latać
co pięć minut....
twoje pióro nie tylko do pisania, ale i do
łaskotania...
pozdrawiam serdcznie
No tak zawsze mamy wybór. Kochanie albo sikanie. Sama
prawda.
Spokojnej niedzieli. :-)