senna projekcja
widzę miłościonośne oczy,
przepiękne. pierwszy rząd zajęty,
przysiadam w ostatnim. ustami
powiek nie sięgam, nasycam wzrok
kolorem. w żadnej palecie barw
na próżno go szukać. tylko tu.
świt wyprasza, nie zachowałem
biletu szczęścia do kontroli.
marzę o kolejnym seansie.
w roli głównej błysną zielone.
wierzę, to realne pragnienie,
bo rzeczywistość mówi nigdy.
autor
czuły szept
Dodano: 2009-11-27 08:13:28
Ten wiersz przeczytano 1159 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Nie tylko ja uległam temu czemu nie można się oprzeć
mhmmmmmmmm oczy są dla niektórych zgubą ...Pozdrawiam
serdecznie:)
Bardzo niespójne zakończenie. Skoro w coś się wierzy i
jest to realne, to rzeczywistość może powiedzieć:
jeszcze nie teraz. Inaczej jest to niewiara.
no cóż marzenia lubią się sprawdzać
jeżeli nie po ziemskim padole to we śnie
sen pozostawia nadzieję na następny
o czym mówi zwrotka ostatnia
Śliczny, ciepły wiersz , bardzo fajnie się czyta,za
komentarz serdecznie dziękuję, cieszę się, że
posłużyłam Ci za przewodnika, wiem, że trochę
przydługi, postaram się streszczać, ale tyle mam we
wspomnieniach...z serca pozdrawiam :))
wymownie i śliczne forkimeta.
miejsce w pierwszym rzędzie za Twój wiersz z wyższej
półki
od snu do snu ,żeby pojawiały się na zawołanie to by
się nie chciało budzić...ładny romantyczny wiersz
pewnie to sprawa gustu, ale neologizm "miłościonośny"
nie podoba mi się, kojarzy z "samonośnym", za to tytuł
trafnie dobrany
Senne projekcje sobie, a rzeczywistość sobie...
Podoba mi się.... ten zielony kolor oczu mnie
przekonał ;)
Dużo uczucia jest w Twoim wierszu, piękne metafory
pobudzają wyobraźnię... bardzo ładny wiersz.
Kolorowe sny - ładnie Cię natchnęły:)
...ładnie i zmysłowo napisany z nadzieją...pozdrawiam
:)
Myślę, że napisanie wiersza -marzenia już go trochę
urealnia.Słowo przybliża obraz:)
ciekawe użycie metafor w dobrym stylu...pozdrawiam