Z serca do serca
Człowiek się rodzi jak dzikie drzewo
Które nie odróżnia dobra od zła
Lecz wyda smacznych owoców wiele
Gdy chwasty wyplewisz do pnia
Miłość przelejesz z serca do serca
W mozole trudzie jeżeli ją znasz
Nie spuścisz z oka nawet na chwilę
Będziesz światłem nocą i za dnia
Potem popatrz oczami swej duszy
Czy złe gałęzie odcięte z drzew
Czy z siebie wszystko przekazałeś
Jak oddziela się ziarno od plew
A wtedy powiesz co znaczy miłość
Gdy wyda owoców pełne kosze
Jak dobry ogrodnik wśród kwiatów
Tak ty przy ognisku odpoczniesz
I usłyszysz - kochana matko i ojcze!
Dziękuję za miłość wiarę i nadzieję
Którą z przyjemnością przeniosę
Z serca w serca światła płomienie
Komentarze (1)
Wzruszający wiersz o tym jak wychowaliśmy nasze
dzieci. Jakie nam dadzą za to podziękowanie i co im
daliśmy do przekazania swoim dzieciom. Ten łańcuch nie
ma końca i trwa w promieniach słońca, które od pokoleń
świeci, jakie to piękne....
rodzice i dzieci.