Serce jak Orzech
przyjaciołom z Esslingen
taka Noc zlękniona
taka nieodgadniona
patrzy w oczy moje
tak pełno w nich rosy gorzkiej
rozłupuję niepublicznie moje
serce jak orzech
niechaj wyrwę zeń
pofałdowany byt-
nieprzyjemną zmienność życia
tak boli że dzisiaj jeszcze trwa
że jutro nie zbudzę się ze snu
a Gwiazdy
jak starzały Amora – spadają
jak narkotyk we krwi – oślepiają
i dobrze
autor
vera_icone
Dodano: 2007-02-20 22:30:15
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.