serce nie kamień
jak nikt inny wcześniej
zraniłeś mnie
powiedziałeś
to miłość prawdziwa
twoje kłamstwo
zraniło jak cierń
jestem zraniona
ten ból sama dźwigam
mówiłeś
nigdy się nie rozstaniemy
teraz mówisz to innej
to boli do głębi
bo wciąż cie kocham
ty chłopcze niewierny
porzucone serce
teraz się pewnie zaziębi
ja nigdy cię nie skrzywdzę
mimo że mnie zraniłeś jak nikt inny
choć to boli
i serce się łamie
życzenie szczęścia
ostatni raz przyjmij
zawsze pamiętaj
serce się łamie bo to nie kamień
Komentarze (7)
Mój wiersz, też o sercu w kamień zaklętym! Pozdrawiam
serdecznie:)
Niezwykle pensjonarskie wynurzenia...
Smutny wiersz. Pozdrawiam
serce nie kamień,,,,pozdrawiam+
smutne ... mówiłeś... jak łatwo od zapewnień o miłości
do zranienia serca - to bardzo boli
pozdrawiam:-)
Smutny,życiowy wiersz.
Cóż z pewnością zdrada musi być bolesna.
Gdyby to był mój wiersz ograniczyłabym powtórzenia
słowa zraniłeś/ło/niona
Pozdrawiam serdecznie:)
dobrze że serce nie jest kamieniem,
elastyczność pozwala łatwiej żyć.
Pozdrawiam serdecznie