serii Pamiętnik Mordercy Prawie...

Ostatni raz wbiłem nóż
odbicie dorwało mnie już
znowu tu siedzę
w więziennym stroju
czekam na wyrok
od sędziego sprawiedliwego
przyznałem się do wszystkiego
strażnik się pyta
czy chce coś do picia?
powiedziałem tak
krew kobiety twej
uderzył mnie
znowu to samo
siedzę i czekam na wyrok swój
nie wiem co robić
przez cały dzień myślę o dziewczynie
która mi pomogła
i nagle strażnik woła
Ty Morderca Sprawa umorzona
szatański uśmiech mam
wychodzę znów na wolność
dostaje swoje rzeczy
płaszcz taki jaki był taki został
znowu to samo
zaczyna się historia od początku
odbicie patrzy się na mnie
z nienawiścią w oczach
patrzy się na mnie i mówi
może umorzona
ale nie przegrana
złapię cię choć by na końcu świata
spokojnie patrze się na niego
nic nie mówię
odchodzę znowu
w to samo miejsce
w mój zaułek
który tak cenię
przyszyłem do niego
patrzę
mężczyznę w płaszczu widzę
nie możliwe
podbiegam do niego
on kobietę na glebie trzyma
wyciągam nóż
wbijam go mu
pada na ziemię
podnoszę kobietę
to ta sama
pomogła mi w tedy
spłaciłem dług
znowu to samo
zabójstwo znów tu mam
uciekam znów
i będzie obława
znowu to samo
uciekam w płaszczu człowieka

autor

Qiuzo

Napisany: 2009-03-26 Dodano: 2009-03-29 23:10:20

Ten wiersz przeczytano 827 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Nieregularny Klimat Mroczny Tematyka Śmierć

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie