Skarb...
Patrząc na gwiazdy, chcę tylko gwiazdy
widzieć
A nie świetliste punkty
tajemnicą owiane..
A gdy ma palce
błądzić będą po lustra tafli szklanej
Chcę wiedzieć
że te odbite, to tak naprawdę moje..
A z drugiej strony się znalazły
zgodnie z fizyki prawami
A serce to nie najlepszy zarządca
mózg sobie lepiej poradzi
Bo przecież...
po co mi skarb, skoro
dany jest w monetach
dawno z obiegu wycofanych?
autor
Arth
Dodano: 2004-06-17 01:15:40
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.