Skarga na anioła stróża
...po wypadku samochodowym kogoś bardzo mi dalekiego i bliskiego
Aniele boży, stróżu mój
Dam radę i bez ciebie
Nie łaź za mną jak stary pies
I innych strzeż w potrzebie
Obroń od tego co jest złe
Śmiertelnie niebezpieczne
Tych wszystkich co mi bliscy są
Bo mnie już niekoniecznie
Rozłóż swe skrzydła, fruwaj stąd
I daj mi wreszcie spokój
Jesteś jak drzazga w dłoni mej
Jesteś mi solą w oku
Anioły stróże ludzkich ciał
Weźcie się do roboty
Strzeżcie tych co chcą kochać, żyć
Mieć dzieci, karmić koty
Majce
Komentarze (20)
Szczęśliwy Anioł Stróż, który ma tak dobrze
zabezpieczoną podopieczną. Racja, niech postara się
bardziej chroniąc tych, których kochamy. Tylko, czy
nie będzie kolizji kompetencji, skoro Oni mają swoich
Aniołów? Pozdrawiam :)
Świetny, rytmicznie wyładowałaś swój żal do anioła...
anioł z pewnością ma wyrzuty sumienia...
No, no, świetnie rytmicznie :)
Oberwało się Aniołkowi, oj!oberwało!
Pozdrawiam:)
Daje po myśli... Pozdrawiam :))
nie zadzieraj z aniołami :)
Ładny wiersz. Gdy komuś stanie się wielka krzywda,
jesteśmy bezradni, nie znajdujemy odpowiedzi i nikt
jej nie zna, tylko sam Bóg.
Pozdrawiam serdecznie.
I oberwało się Aniołowi...
Ciekawy wiersz i powiem nawet więcej zaintrygował mnie
już sam tytuł?
Czasami tak jest, że niemożna przeznaczenia oddalić
lub zmienić?
Pozdrawiam serdecznie:)
Gorzką pigułkę musi przełknąć Twój opiekun.
Pozdrawiam
Ksiądz Jan Twardowski, wybitny poeta, mój ulubieniec,
wyrażał podobne pretensje do anioła stróża.
Cóż, zdarza się.
Miłego dnia.
Znam taką przypowieść o dwóch aniołach, może napisze
Twój wiersz będzie inspiracją. Pozdrawiam serdecznie
Anioł tak opierniczony, tylko
głowę zwiesił i się tuła gdzieś
po polach - myśli jak kogoś
pocieszyć.
Pozdrawiam serdecznie
Jak moją córkę potrącił samochód i skrzydła anioła ją
nie ochroniły, to niebo mi spadło na głowę! Twój
wiersz przypomniał mi horror jak przezywałam parę lat
temu, dlatego dobrze rozumiem ból i gniew!
Pozdrawiam:-)