skoro świt
w oparach kawy zaplątany blues
otulony dymem z papierosa
łaskocze zmysły
świt co się jeszcze nie narodził
przemywa okna poranną rosą
stłumione kroki
stopy bose
łyk kawy
w żyłach jak na autostradzie
przekracza dozwoloną szybkość
zmysły bez pasów bezpieczeństwa
poranne trwanie
- daję radę
autor
jozen
Dodano: 2016-10-13 10:52:22
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
brzmi jak piosenka :-) :). Z podobaniem +
Ostra jazda od rana
Ważne, że się daje radę :)
Pozdrawiam :)
Ładny wiersz, niemal poczułam dym, tak mocny, że nie
przebił go aromat kawy. Daję radę - zabrzmiało smutno.
Pozdrawiam.
I mnie się podoba. Ważne, ze kolejny ranek
rozpoczynamy nową energia.Dajemy radę.Pozdrawiam.
Otulony dymem papierosa
bezpieczeństwa pasy - część niezdrowa.
Kiedyś nagle, we mgle, życie wspomnisz
że konieczne wtedy było - zwolnić.
zmysły bez pasów bezpieczeństwa i mozna tworzyć (
nowe życie, nowe wiersze)
Podoba mi się ten wiersz - ze smugą papierosowego dymu
i energetyczną kawą.
Ciekawy i refleksyjny wiersz.
Miłego dnia:}
ważne jest że dajesz radę ..często przekraczam
prędkość.. no cóż i płacę ..