Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Skype me! - 12


Kiedyś na fejsie dostałam zaproszenie do znajomych od pewnego nieznajomego. Napisał, że chciałby połączyć się ze mną i z gronem moich znajomych. Dość ekscentryczne życzenie – pomyślałam – żeby nie ująć tego bardziej obrazowo – i jakie odważne!

No to zajrzałam na jego profil, aby sprawdzić jakość... tego połączenia, a tam jak byk stoi - interesują go kobiety. No to piszę do niego, że dzieli nas różnica zainteresowań, bo mnie kobiety to aż tak bardzo nie kręcą, a wręcz nawet przeciwnie. A on mi na to - nic to, bo przeciwieństwa się przyciągają, więc go przyciągnęłam i się oderwać od mojego profilu nie może.

Kliknęłam więc, że akceptuję, bo dla wszelkich odmienności jestem tolerancyjna. I za jakiś czas doczekałam owoców tego połączenia. Udostępniłam w statusie na mojej tablicy ogłoszenie wnuczka Heniutka w sprawie poszukiwań "pracy wraz z dziewczyną", co to on w necie zamieścił. Chcąc pomóc człowiekowi ambitnemu, który cele sobie wyznacza nie tylko zawodowe. Moje koleżanki – również pomocne wolontariuszki – właśnie ze mną rozważały perspektywy tegoż wspomnianego anonsu, humor nam dopisywał... A on w komencie pisze wzburzony, że nas zupełnie nie rozumie, że co w tym dziwnego, że młodzi pracy wespół w zespół poszukują.

No i jak ja mu miałam subtelny językowy niuans, wytłumaczyć, skoro on nie podziela poczucia humoru - mego i moich psiapsiółek z fejsa? Pomyślałam, że jak nic, obrazi się i mnie ze znajomych usunie! Więc aby temu zapobiec i pokazać, że tamto ogłoszenie nie było od rzeczy, to zamieściłam swoje: „Pracodawca da pracę wraz z dziewczyną!” Aby wyrazić swoją solidarność z wnuczkiem Heniutka i jego precyzją w formułowaniu oczekiwań wobec pt. pracodawcy. No i tej dziewczyny. No i aby nieznajomego przekonać, że jestem za zacieraniem różnic w sferach przeróżnych.

No i do Reniutki piszę – tej z fejsa – jaki to ja mam owoc w postaci orzecha do zgryzienia, ze słowem. I dosłownie ją zatkało, że mnie to się przytrafia wybitna obfitość szczególnych przypadków i że przez te przypadki to ja jestem intelektualnie bogata! No, pomyślałam sobie – bogata inaczej! Bo inaczej, to mój Heniutek od biedy by uszedł... ze sceny!

autor

grusz-ela

Dodano: 2014-04-13 00:14:51
Ten wiersz przeczytano 2074 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Monolog Klimat Wesoły Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (48)

BaMal BaMal

Nie ma ceny
na zejście ze sceny
pozdrawiam serdecznie

grusz-ela grusz-ela

Alinko, oczywiście, że literówka - w popełnianiu
jestrzem mistrzynią :))) Zaraz poprawiam, a Tobie
dobrej niedzieli :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tak długo już nie śpię... może dlatego nie wiem czy to
literówka:
"dostałam zaprodszenie"
Te Twoje przypadku, Elu, dobrze, że są takie
podzielne. I zapisane ku pokrzepieniu ponuraków i
smutnych, przygaszonych... wiesz, wszelkiej nacji,
której akurat...
Kaweczkę może? :)

grusz-ela grusz-ela

:) Mixi, tylko za pisanie? :))))
Buziol niedzielny! :)))

mixitup mixitup

Mój Ty intelektualny sezamie:)))))
No i jak Cie nie kochać, za to pisanie:)))))))))))))

grusz-ela grusz-ela

Nie mam blisko, Eleno :)

grusz-ela grusz-ela

Payu :) Takiego jak Ty komentatora, to ze świecą
szukać :))) Do następnego, ale nie wiem kiedy, bo
Heniutek mi się trochę wypisał :)

Elena Bo Elena Bo

ja jednak ciągle chciałabym usłyszeć jak śpiewasz
:))Jesli mieszkasz gdzieś np.Dolny Śląsk to mogłabym
mieć blisko :))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

W - CHCIAŁEM NAPISAĆ,ŻE SIĘ WK..,bo znów Ci wyszło,
ale się opanowałem.:))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

W jednym się w tym monologu nie zgodzę, a nie zgodzić
się muszę obowiązkowo, bo jak dziecko przeczyta, to
może niewłaściwie odebrać słowa nieprawdziwe jako
prawdziwe.
Mianowicie, choć orzech wygląda na twardziela, to w
żadnym wypadku owoców nie wydaje, zatem owocem nie
jest. Z racji natomiast swojego przyodziewku, to
znaczy ujmując dosadnie - skorupy- jest skorupiakiem
i to nieruchawym z powodu nie posiadania odnóży ,
które widocznie na widok Heniutka dały nogę. Kiedy
Heniutka już wydalisz, nogi zapewne wrócą ku skorupie,
tylko czy ta skorupa nie zostanie do tej pory z racji
upływu czasu zupełnie zaskorupiona , to już inna
sprawa. Tak czy siak jest to pewien orzech do
zgryzienia.
Ciebie to nie dotyczy, bo przecież przy swoich 105
latkach , to zęby dawno już pewnie Ci wyleciały, i
masz pewnie na fejsie jakiegoś gryzaczka ,który za
Ciebie problemy rozgryza.
To pa you do następnego orzecha!:)))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »