(śliniące się)
śliniące się tropiki tęsknią za ruchem
szpilek. pod nosem
uśmiechasz się-upał w spodniach chwyta
następną stację
do odchylonego oceanu. pod źdźbłami rzęs
zaczepiamy się
o odpryski miłości. ponownie smakuje po
francusku.
muskam ciebie po rękach-drżące chodniki
bawią się w doktora.
spomiędzy zaciśniętych zębów wysypuje się
moja ekstremalna
twórczość. uciekamy nadzy w lekko
prymitywne kaprysy. ty-
wielbiciel podwiniętej poniżej podbrzusza
spódnicy.
włosy pełne wiatru i potarganych nocy
zwijają się w jesienne
liście. nad górną wargą rozmazujesz
napalone pistacje. rozjechana
pościel zawisła na twoim podbródku.
rozciągnięte w czasie
twarde brzuchy sypiają z zapachem gęstych
nalewek.
budzenie o czwartej dźwiga wychodzącego
bokiem kaca.
o piątej leżysz na mnie, wspominając
ubiegłoroczne walentynki.
Komentarze (7)
zaskakujące porównania ,ciekawa intymna atmosfera
wiersza ,dobry
podoba się, bardzo erotycznie, ale z dużą dozą
subtelności. pozdrawiam ciepło :)
troche fantazji erotycznej a jak slowa odzialowywuja
na wyobraznie ...dobry wiersz
Dobre żeby nie napisać, że bardzo dobre... pozdrawiam
Czytajac odnosi sie wrazenie, ze pisanie przychodzi ci
z latwoscia. Ciekawe zestawienia stanowi o wartosci
wiersa. Podoba mi sie.
Tak mnie też się podoba Tak fantazyjnie Właściwie
równie dobrze mogłoby to być coś innego niż seks, ale
padło parę wyrazów nie budzących wątpliwości jakiego
rodzaju to "twórczość"
erotyzm namacalny Fajny wiersz Namiętność w kadrze
złapana Plus Pozdrowienia :)