słodki narkotyk
Pozbawiają mnie nadzieji
i na lepsze szans nie dają
Pozbawiają mnie miłości
lecz i sami jej nie mają
Każą odciąć się od świata
przysiądz wierność samotnosci
oddać się łzom i smutkowi
w mrok zanurzyć się w całości
Oczy lekko przymrużają
woń słodyczy noc zabiera
szarga wtedy złość piekielna
całe ciało poniewiera
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.