słowa
Odwiedzić świat gdzie lepsza jego połowa
Gdzie w dzień ciemność zamienić się gotowa
Tam słowa jak schody kroczą ku piwnicy
Tam przecinki tam kropki to zbiorowi
samotnicy
By poruszyć by wzruszyć rozweselić
rozbawić
Słowem dobrym jak tarcza przed kula się
wstawić
Smutek strach i ciemność , samotność
Uwalniają krąg myśli swobodnych jak
rozkosz
Jak rozkosz co płynie ze słów zgrabnie w
całość złożona
Nie tych powyżej bo one wielki chaos
stanowią
Chaos myśli co krążą jak planety samotne
Niech słowa me urosną jak owoce dorodne
Może stanie się jasne klarowne i czyste
Może istnieć będzie może będzie
wieczyste
Jednak wątpić warto jednocześnie mieć
nadzieje
Że mych słów jak liści wiatr nie
rozwieje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.