Słowa
Andrzejowi
Chodzę od jednego portretu
do następnych,
bo na nich jesteś żywy.
Pamiętam te sytuacje
i Twoje myśli
z tamtych chwil.
Słowa grzęzną
w przemijającym czasie,
by z wielką siłą
odradzać się
przy Twoim grobie.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-11-08 00:11:07
Ten wiersz przeczytano 364 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Poruszający wiersz,
trzeba żyć nadzieją, że czas ukoi tęsknotę, zabliźni
ranę w sercu,
pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za odwiedziny i przeczytanie. Za wsparcuie i
zrozumienie. Do anna - też chyba będę musiała pochowac
zdjęcia i pozdejmować portrety ze ścian, bo każde
spojrzenie wywołuje napływ rozpaczy, która stopuje
mnie i powoduje, że traccę z oczu obowiązki
Jedyna nadzieja,że czas uleczy rany. Pozostanie
pamięć. (+)
Pozdrawiam :)
Wiersz bardzo mnie wzruszył. Tęsknota, ból i żal serce
rani. Ślę moc serdeczności:)
Portrety nie zastąpią żywego człowieka, a każde
spojrzenie na nie wywołuje ból. Dlatego ja nie mam
żadnych, a zdjęcia głęboko pochowałam.
Pozwolisz, że zacytuję wiersz Marii Pawlikowskiej-
Jasnorzewskiej pt.
"Fotografia"
"Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...".
Kiedy byłam bardzo młodziutka i czytałam ten wiersz,
kojarzył mi się tylko z utraconą miłością... dzisiaj
po latach dotarł do mnie głęboki przekaz tego wiersza.
Twój wiersz wzruszył mnie bardzo.
Piękny i smutny jak wspomnienie o życiu, które
odeszło...
Serdeczności przesyłam i życzę spokojnej nocy