I ślubuję ci
Wiersz trochę nie w moim stylu, rzadko piszę takie "słodkości" ale może komuś się spodoba...
wszystko co przychodzi znienacka
białe dni i czarne noce
uczucia przybrane w odświętne szaty
w zwyczajne dni
gładkie kryzysy
które nie staną się cieniem
w naszych duszach
wszystko co sprawi
że obrączki będą się trzymać na palcach
spojrzenia choć tak bardzo znane
zarezerwowane tylko
dla jednych oczu
słowa obierane z wątpliwości
i wahania
wspólny sen o życiu
taki na zawsze
wszystko co nazywa się prawdą
prosto i szczerze płynące myśli
jak rzeka wprost do swego ujścia
w twoim sercu
i że cię nie opuszczę
Komentarze (64)
Sotek
Zgadzam się!
Pozdrawiam serdecznie :)
Najważniejsze aby dotrzymać owych obietnic i ślubów:)
Pozdrawiam
Marek
Piorónek zbójnicki - dzięki za poczytanie i komentarz
:)
Pozdrowienia!
Przysięga to jedno! Ale druga? Do Boga?
W końcu jesteśmy Chrześcijanami-:)
Trafna , życiowa treść!
Noworocznie! Przesyłam pozdrowienia
Grusana - bardzo dziękuję i życzę zdrowych, spokojnych
Świąt :)
Zawsze długo zastanawiam sie nad słowami rożnych
przysiąg... I teraz tez mnie zatrzymały Twoje wersy.
tarnawargorzkowski - tak, na szczęście. Dziękuję i
pozdrawiam :)
Ale i tą słodszą duszę w sobie mamy ja ją lubię
Andrzej Trzebicki - dziękuję i pozdrawiam :)
:)
Cywilny - tylko:
uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne,
szczęśliwe i trwałe.".
Które lepsze?
Więcej wiary w siebie jest w pierwszym.
Więcej życia w drugim.
Dobrze jeżeli obie roty zostaną dotrzymane.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Bardzo mi się podoba :)
wandaw, Babcia Tereska, Czarek Płatak, Belamonte -
dziękuję za wgląd, poczytanie i miłe słowa komentarza
:)
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia :)
a ja skradnę jedno spojrzenie i co..
żartuję, nie jest za poważny, czy za słodki, całkiem
mi się podoba
Piękna laurka :)