Słuchając SDM
„Z nim będziesz
szczęśliwsza…”
Co za durny tekst.
Zaraz jak to usłyszałam - wyszłam.
A wiesz
dlaczego? Dlaczego trzasnęłam nagle
drzwiami?
Ktoś niekochany,
może tylko uciec błyskawicznie
i próbować życie
ratować, jego resztki pozbierać.
Albo zostać i co dzień, co noc…
umierać.
http://zurmaster.wrzuta.pl/film/2HC1yHiYDQ2/sdm_-_z_ni m_bedziesz_szczesliwsza
autor
DoroteK
Dodano: 2010-09-06 07:24:02
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
I tak czasem trzeba zrobić, wymownie, pozdrawiam
ciepło.
Umierać z miłości...
dobrze, że peelka opamiętała się w porę, może w ten
sposób umknęła przed 'potworaem'
Tak, to nie jest wyjście trzasnąć drzwiami :)
ostatni wers piękny...
Dorotko, aż mi dech zapiera z tej dyskusji, która tu
poniżej wynikła z powodu Twego wiersza, jesteś super ,
tak pięknie umiesz o wszystkim... z serca pozdrawiam
:))
Czyli... nie pozwolić na szczęście widziane cudzym
okiem. W życiu ciągle coś się gmatwa.
Ucieczka też może być zgubna. Ale o tym wie się
o wiele później, czasem za późno.
Pozdrawiam Cię przed nocą.
Piękne kobiety nie zawsze mają szczęście
w miłości.Pozdrawiam.
Chociaz nie lubie Stachury juz od lat 80-tych kiedy
doslownie wszyscy go uwielbiali i bylo trendy go
czytac i cytowac ...ale Twoj wiersz uwazam za udany.
DoroteK sprawilas, ze cos pochodzace posrednio od
Stachury stalo sie ladnym wierszem. Duzy plus :)
Tak, ja też nie potrafiłabym żyć bez miłości.
Trzaśnięcie drzwiami, to n ie jest wyjście z sytuacji-
chociaż...
brakuje tu...tresci
czasem zmieniając partnera, można trafić z deszczu pod
rynnę...
Tytuł wiersza mnie skusił a ściśle mówiąc
SDM...uwielbiam ich piosenki i dlatego nie mogłam się
powstrzymać aby nie dać komentarza mhmmmm zazwyczaj
nie czytam co inni piszą w swoich komentarzach lecz
dzisiaj zrobiłam wyjątek i tu chylę czoło w kierunku
wieszcza...Tomku widzę że czytaliśmy kiedyś klasykę
miło że są jeszcze Ci co poznali smak czegoś co
niektórzy teraz odkrywają...Stachura mhmmmmm aż mi
łza zakręciła się w oku...Pozdrawiam i przepraszam za
zbyt osobisty komentarz:)
No właśnie - co do znaczenia skrótu nie będę zabiegał,
ale by się coś dowiedzieć musiałem zajrzeć do innych
komentarzy, no i tak się dowiedziałem jakie mam
zaległości, może kiedyś nadrobię jak mnie nie sięgnie
umieranie wcześniej...powodzenia
wybieram ostatni wers...ku przestrodze