śmieć
Papierek
Mały, niepozorny
Mocno ściśnięty,
Toczy się po wybrukowanej ulicy
Przy pomocy wiatru udaje mu się przebyć
wiele kilometrów.
Nie opiera się- nie ma na tyle siły.
Mała smutna dziewczynka
pomaga mu dostać się do krainy
szczęścia.
Wrzuca do towarzyszy-
I razem świętują z przybycia kompana
– w kontenerze.
Jedyny wybawiciel zastanawia się
Dlaczego dzisiaj potraktowali ją jak
śmiecia?
Jaki był tego cel?
Zapewne aby mogła pójść świętować z
innym,
zepchniętymi na margines ludźmi…- tak
jak papierek w śmietniku.
;(
Komentarze (3)
Nie czuje go jako sympatycznego wierszyka...to
jest...bolesne...człoweik dla którego odrzucenie staje
się domeną wiary w lepsze jutro...łączy się z innymi w
podobnej sytuacji...i właśnie z nimi doznaje potęge
miłości...Cały świat niech zniknie...dzisiaj bądźmy
tylko Ty i Ja...* ładnie piszesz!
Świetne porównanie odrzuconej do śmiecia. Spodobało mi
się to
Obok smutnego nastroju, wiersz posiada jakieś cechy
bajeczki, co mnie urzekło