Śmierć Ojca
Po śmierci Jana Pawła II i ku Jego pamięci.
Gdy dzwony wybiły
mdły,
bolesny,
bezdzwięczny krzyk
w głowie.
Jasne gwiazdy
spłyneły łzami
z czarnego nieba.
Śmierć nie jest
tragedią dla
zmarłego.
Jestem żywym,
bolęśnie żywym.
boleśnie czującym
koronę cierniową i
mój własny krzyż,
którego już nie pomozesz
mi
dzwigać...
autor
alkatras
Dodano: 2005-05-06 12:45:01
Ten wiersz przeczytano 1147 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.