Śmierć samobójcy
Słyszysz cichutkie stąpnięcia
Wybijają rytm uczucia
Żgają serce szpikulcem
Myśli nie przetrawionych do końca
Uciekasz w samotność
Myśli zaćmiwszy westchnieniem
Szarawą mgiełką cierpienia
Latami wzbierającą w piersiach
Patrzysz na ręce
W dłoni czeka ostrze
Czas dobiegł końca
To twoja ostatnia decyzja
Tnij, przymkąwszy oczy
Ból napawa rozkoszą
Trzeba śpiesznie uciekać
Bo nadchodzi nadzieja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.