Smutek
to zwierzę które się oswoiło
dawno dawno temu
wkracza nagle
otacza swoją urodą
w domu przebywa często
i mniej więcej
istnieje jak gdyby nie było
nigdzie indziej
w przestrzeni
łagodnym występowaniem
nie nakłada milczenia
niczym pajęczyna czy pielgrzym
jak włosy które zawsze układają się
jak chcą
Komentarze (17)
Staraj się przegonić smutek,
on strasznie zatruwa życie.
Pozdrawiam i przesyłam uśmiech.
smutne są Twoje wersy - tylko dlaczego - zajrzyj w
głąb siebie
pozdrawiam
Też jestem smutasem. Walczę mając nadzieję, że smutek
minie z czasem. Więcej nie powiem, ale rozumiem :)))
miałem kiedyś smutka, wesoły
jak cholera, sam uśmiech rozbiera,
zęby szczerzył, śmiał się w głos,
kocham smutka, fajny gość.
Pozdrawiam serdecznie
Tak jak inni komentujący, uważam, że nie można dać się
zwariować, głowa do góry, pierś do przodu - wiosna i
to najważniejsze - skoro minęła zima to tylko należy
czekać na same optymistyczne momenty w życiu!
Pozdrawiam serdecznie:-)
Ten smutek koniecznie trzeba zresetować. Wiem z
własnego doświadczenia że długotrwały jest
niebezpieczny.
Pozdrawiam serdecznie.
Fakt Elko,Payu ma rację. Ja robię tak samo.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz choć smutny. Pozdrawiam bardzo
serdecznie Elu
Ruszać się trzeba, ruch pionowy -przysiady i poziomy-
otwieranie i zamykanie drzwi , świeże powietrze,
przewroty na trzepaku, taniec na rurze, nawet
niekoniecznie na golasa itd.
Pozdrawiam:)
Nie oswajaj tego zwierzaka... i nie karm. Smutne.
Pozdrawiam, elka.
piękny lecz smutny wiersz pozdrawiam
Ładny wiersz mimo smutku,pozdrawiam
Usmiechnij sie Elu!!!!pozdrawiam!
nie daj sie smutkowi już niedługo wiosna i bedzie
lepiej:)
pozdrawiam:)
smutno, ale bedzie Ok