Smutna kołysanka
smutku mój
utulę cię
w kołysce z łez
i z rozrzuconych
na poduszce włosów
drżącym ciałem
okryję
położę pod głowę
załamane ręce
zaśpiewam
szlochem
z głębi serca
na straży snu
największą łzę
postawię
zaśnij
mój smutku
Komentarze (21)
Może dziwnie to zabrzmi, ale chyba lepiej go zabić -
śmiechem - jakkolwiek. Dobry tekst
Tak ukołysany musi odejść... Czego życzę, gratulując
udanego, wzruszającego wiersza.
Ukołysz ten smutek, by obudził się radością... Piękny
wiersz...
Pięknie kołyszesz smutki, niech zasną na zawsze, a
rano przyniesie radość.
Mam nadzieje ze ten smutek zasnie i bedziesz tylko
snic same mile rzeczy.Piekny wiersz(sprubuje moj
smutek tez uspac)Pzdrawiam
...tak trudno jest uśpić smutek,kiedy zmartwienie śpi
z nami...