Smutna opowieść
Był sobie facet, dość nieprzeciętny,
czasem bywało , że był zbyt smętny.
Kochał dziewczynę, tak w życiu bywa,
może by mogła być z nim szczęśliwa
Lecz los na przekór związał ją z innym.
Odejdź ode mnie, nie bądź dziecinny.
Tak mu mówiła i w dzień i w nocy,
w końcu zrozumiał, nie chciał przemocy.
Więc jest samotny, nie jest mu lekko.
Radzę mu, zwiąż się z jakąś brunetką,
albo z blondynką, no, może z rudą,
nie bądź uparty, to trwa zbyt długo.
On już nikogo nie chce, okropne,
mówi, że z deszczu pod rynnę...zmoknie.
Więc tylko czekam, cud się wydarzy,
i wreszcie zacznie on o mnie marzyć.
Komentarze (11)
Więc tylko czekam, cud się wydarzy,
i wreszcie zacznie on o mnie marzyć...:))
Oj akie życie wrazliwych ludzi -super :)
Z życia wzięte..ni mnie, ni więcej..Jest o co kruszyć
kopie :)..Powodzenia.. M.
Mądry, życiowy wiersz... takich historii jest niestety
wiele. Ludzie są zbyt zabiegani, by zauważyć że
szczęście jest tak blisko
Ostatni wers nadzieją literacką wypełniony, a co
zrobisz jeśli na prawdę przyjdzie "ony"?
I tak to jest...nie wynaleziono jeszcze na serce
rady... ale próbować zawsze warto... :)
Dobry. Czasu nie cofniesz, miłości nie kupisz, za
olśnienie trzeba płacić.
:-) oj, znam ja takie przypadki ;-) jak zawsze bardzo
fajny wiersz :-)
Cuda się zdarzają...
koncowy wers urokliwy , wiersz czyta sie z
zaciekawieniem , ma przekaz
Przykre, jak czasem nie dostrzegamy tego, co cóż obok.