W śnie2
W tytule dwa, bo to mój drugi wiersz o takim tytule.
W śnie
Byłem dzisiejszej nocy
Tak bardzo zatopiony,
Że nie odczuwałem
Ciężaru piżamy samotności.
W śnie
Tak wiele dzieje się
A ja niby poeta,
Ale nie umiem
Tak do głębie przekazać
Prawdziwej wartości
Co niektórych słów.
W śnie
Bywa czasem
Tak bardzo mało barwnie
I tak bardzo wieje chłodem.
W śnie
Zagłębiam się
I sennym marzeniem
Marzę by nadszedł
Taki dzień,
W którym
W cztery oczy poznam Moniko Cię.
W śnie
Bywa różnie
A na jawie
Tak często
Tak samo i monotonie.
W śnie
I na jawie
Chciałbym Cię Moniko
Poznać, przytulić
I dyskretnie pocałować.
W śnie
I na jawie
Chciałbym chociażby tylko
Potrzymać Cię za ręce
I być przy Tobie
Na zawsze.
W śnie
I na jawie
Bywa zimno
Jednak ja w głębi siebie
Czuję totalny gorąc
I czuję jak
We mnie rozkwita
Pewnego rodzaju kwiat.
Kwiat pewnych,
Wspaniałych
I przez wielu ludzi
Wymarzonych uczuć.
Komentarze (2)
Bardzo ładny wiersz
Ładnie, brak mi słów.....:)