SOKOLE!
SOKOLE!
coś wolności nie znał
coś wzbijał się ponad
ale nie dla siebie
żal mi ciebie.
śnisz czasem w porywie
o swobodzie lotu
przemierzasz nieznane
szarpiesz się do skoku
budzisz się spętaniem
zatraciłeś wolność
w sercu swym pomału
cieszy Cię już to
co nie cieszy brata
ten po prostu lata...
Tekst jest komentarzem do fotografii... http://onephoto.net/index.php?id=379841#379841
Komentarze (9)
Piekny wiersz, mozna porownac do naszego
zycia.pozdrawiam
kiedy wolność sokół traci przeważnie smutek jest u
braci, a wolność prawdziwa
nie może być niegodziwa.
Utrata wolności jest przykrym doznaniem.
Są orły, które mogą pracować nawet przy otwartym oknie
- nie wylecą.
Sokoły zawsze dzikie pozostaną i wolne bo oswojenie to
nie zniewolenia Wiersz piękny o wolności Pozdrawiam:)
Piękny jak wiersz tak i temat..:)
pięknie go ująłęś, pozdrawiam nocką :)
widzisz słyszysz piszesz...
Umiesz opisywać to co widzisz bardzo pięknie.