sól
siebie się boję najbardziej
i prawdy o sobie
której nie poznałem
a która powraca by odejść wraz ze mną
i jeśli jestem solą tej ziemi
to łzą się zaczynam i kończę
autor
agafb
Dodano: 2011-06-25 12:21:40
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Bardzo ładny wiersz, brawo Autorze. Puenta znakomita.
Pozdrawiam.
W takiej sytuacji, przy takiej refleksji nie pozostaje
nic innego jak w czymś znaleźć ratunek przed
przeznaczeniem i samym sobą. Takie chwile też są
potrzebne.
świetne, gorycz, zawód i pytania do Boga, końcówka
wręcz doskonała
w jednej chwili
pozwoliłeś mi poznać strach
przede mną jakim się stałem...w chwili śmierci zmienia
się ciało, myślenie i własna reakcja na umieranie
...po przeczytaniu wiersza długo, długo nie można dość
do siebie
Impuls i przekonanie i lęk wtedy czy zdążę i nie chcę
bo wszystko jest i było cierpieniem Piękna puenta w
dobrym refleksyjnym wierszu Pozdrawiam:)
coraz ciekawsze wiersze piszesz, nie przegadujesz -
dziś esencja życia i śmierci (jarzy się); pozdrawiam
"koniec jest jak światło". Kojarzy mi się z sądem
ostatecznym, gdzie rozliczają człowieka i nic się
jednak nie ukryło.
Piękna refleksja." koniec jest jak światło, które w
ciasnej sali, jarzy się nad głową... ". Pozdro.