spacer
wchodzimy do lasu
jak do siebie
przez otwartą wilgoć
ciało nakrył deszcz
duszę uniosły drzewa
z szelestem liści
przebiegł listopad
kolejny
nie liczymy już
oddechów natury
niech ta chwila
pachnie życiem
w ciszy
zmówmy
kolejny wiersz
autor
marekg
Dodano: 2020-11-24 16:55:21
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Piękny!
ależ spacer...magiczny
pozdrawiam serdecznie:)
Spacer iście magiczny :-)
Bo ile magii potrafi poeta wnieść do - niby -
zwykłości :-)
Znakomity, a "w ciszy zmówmy kolejny wiersz" - msz -
genialne.
Pozdrawiam :-)
Podoba się.
Pozdrawiam
Popatrz co zrobiłeś ze "zwykłego" spaceru...
Świetny wiersz.
Pozdrawiam z dużym podobaniem:)
Czasu nie zatrzymamy. Najważniejsze aby w kolejno
zmieniających się porach odnaleźć coś pozytywnego.
Pozdrawiam.
Marek
Za valanthil, też poczułam tą intymność...:)
Pozdrawiam
carpe diem :)
Świetny wiersz.
Jesienny soacer wprowadza nasmtoj zadumy, pomaga
zatrzymać się na chwilę, zastanowic...
Pozdrawiam serdecznie :)
Kosmos w cichym lesie. Intymnie, aż wstyd podpatrywać.
Bardzo dobry wiersz. Takie spacery pozwalają spojrzeć
w głąb swojej duszy. Spokojnego wieczoru :)
Spacer do siebie w głąb.
By każdy znalazł czułość dla siebie.
Każdy spacer niesie zadumę nad życiem, nad
przemijaniem, oby ich było przed nami jak najwięcej,
a wiersz mi się podoba, dobrego wieczoru życzę.