Spełnienie /erekcjato/
Dżokej dostał propozycję,
że spełnią jego życzenie.
Chciałby,, chciałbym mieć...
jak mój koń – takie przyrodzenie.
Obiecali, dotrzymali,
dostał to co chciał.
Piękne nowe przyrodzenie,
jak dla niego to zbawienie?
Ale co to? Skąd ten krzyk,
a entuzjazm był i znikł.
Wali głową w mur: stuk, stuk,
jak obuchem w łeb – Pomyłka!!!!!!!
Że mój koń....
to jest kobyłka!
autor
karl
Dodano: 2013-10-25 12:22:40
Ten wiersz przeczytano 1186 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Ciekawe porównania,dobre
Masz ci los, a to kłopot, ha, ha, ha:))
Uśmiałam się, a to dobre :D
Pozdrawiam.
dobre,pozdrawiam
pięknie-pozdrawiam
Świetne i z uśmiechem.Pozdrawiam
jak przystało na erekcjato tajemniczo i zaskakująco -
pozdrawiam
U Ciebie, Karolu, zawsze wyjątkowo:)
Pozdrawiam
Pierwsza klasa.Pozdrawiam serdecznie.
Dobre, zabawne erekcjato, można się uśmiechnąć. Jestem
na TAK :)
Piękne, zabawne erekcjato ! Pozdrawiam
O bidulek, urwali mu... sznurek! Uśmiechy 'D
Uśmiech gwarantowany :))))))))
ale draka u chłopaka?
::::))))
masz niesamowite pomysły ...to się nazywa erekcjato
...duże brawa za uśmiech :-))))