spójrz synku to zima
czas zwalnia przystaje
pozwala się chwycić
za opłatek śniegu
poszronionym palcem liczy dni leszczyna
wiatr ją szturcha i trąca
pień skrzypi ze śmiechu
a tam spójrz - ucieka nawet cień zająca
leśna rzeczka leniwie
stanęła przy brzegu
jakby chciała spytać kiedy przyjdzie
wiosna
rozkwitło na szybie kilka przebiśniegów
węgiel się czerwieni
czas wrzucić do ognia.
Komentarze (14)
Piękny wiersz, piękny.
...I ten też - po prostu wiersz.
Przeczytałam raz, drugi, trzeci...
i nadal lubię :))
Ladny tytul wiersza, ale jakby oderwany od jego
tresci. Jedynie trzecia zwrotka miala by powiazanie z
tytulem. Poza tym nie widze zbytnio rymow, a piszesz
wiersz rymowany.
Zawsze lubilem Ciebie czytac- ladnie, a zima juz
idzie.
czas dorzucić do ognia.
Byłoby może właściwiej,
wiersz bardzo udany, pobudza wyobraźnię, piękne
metafory, miło się czyta :)
Przepięknej urody wiersz, zachwycam się każdym
wersem:)
Pozdrawiam:))
oryginalne metafory ,wiersz dla dzieci i dorosłych
,zachwyca
Ciepły, nastrojowy, bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny,pełen ciepła wiersz...Pozdrawiam
serdecznie...
Wiersz /prawie/ do końca dla mnie przejrzysty i
zrozumiały. Mam natomiast wątpliwości w ostatnim
wersie,bowiem myśl jest nieskończona. Jeśli chodziłoby
o CZAS, byłoby to dramatyczne zakończenie, a jeśli,
czas wrzucić do ognia /co?/i tu pojawia się to
pytanie- co? A może chodzi o tę dziwną kropkę na
końcu?Dla mnie oznaczałaby zakończenie pewnego okresu
życia np dzieciństwa, młodości.Takie, a nie inne myśli
napłynęły mi do głowy po dzisiejszej krótkiej, ale
niezwykle radosnej wizycie mojego młodszego syna w
domu. Powiedział: wiesz co mamo? Odczuwam niesłychaną
radość, kiedy wracam do domu, ale kiedy już w nim
jestem, mam w sercu dziwny ból i tęsknotę za tym, co
odeszło. Moje dzieciństwo, zabawy na łące i cały ten
domowy ambaras.Zaskoczył mnie totalnie. Nigdy tak nie
mówił, nie uzewnętrzniał się a tu masz. Dorósł,
spoważniał? Teraz ja mam dziwną tęsknotę za jego
dziecinnymi wybrykami.:(
fantastyczny wiersz super
synuś na pewno zostanie poetą, jeśli będziesz mu tak
poetycko tłumaczyć każdą porę roku...
aż westchnełam, bardzo ciepło :-)