Spotkają się w piekle
średniowieczny posąg przede mną stoi
widać po nim- i on rzeczywistości świata
sie boi.
200 lat temu życie to było coś,
teraz zniszczyć je moze nieproszony
gość.
ludzie zakładają na siebie ciężkie
zbroje
teraz i ja świata się boję.
niewinnemu założą kajdany żelazne,
poniżą go każąc być mu błaznem.
złych uniewinniają, niewinnych zaś każą.
dobrym nie pobłażą.
aby poszedł na dno przywiążą mu do nogi
wielką kotwicę,
ala kolejnego już szykują szubiennicę...
widownia jest wielka.
większa niż gdziekolwiek.
a przez te wszystkie czyny cierpi nie jeden
człowiek.
spotka sie powieszony na szubiennicy
z tym co zginął przywiązany do kotwicy
w niebie.
spotka się ten co powiesił
z tym co utopił
w piekle...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.