Spotkania z Panem Bogiem
Urodził się człowiek, nic niezwykłego, lecz
chciał się z nim spotkać sam Pan Bóg
wspaniały.
Gdy zstąpił odwiedzić go w piaskownicy -
usłyszał ,, nie teraz proszę, jestem za
mały".
Podrósł wnet człowiek miał lat kilkanaście
i odczuł pierwszej miłości rany.
Gdy chciał go odwiedzić wszechmogący - ten
Go nie słyszał gdyż był zakochany.
Bohater nasz dorósł, miał studia, pracę i
chodził jak każdy młody zaspany.
Gdy Bóg przyszedł, ten nie miał czasu, bo
był jak zawsze zapracowany.
Minęło lat kilka, i człowiekowi zrodził się
syn kochany.
Niebo chciało mu gratulować, on nie mógł
rozmawiać bo był zatroskany.
Mężczyzna osiwiał, miał zmarszczki,
przywary starości i okulary.
Nawet raz spojrzał w stronę nieba, lecz
szybko stwierdził że jest już za stary.
Tak sto lat minęło, aż w jego życiu
zrobiło się luźno.
Sam poszedł do Pana Boga- a ten odrzekł-
,,Masz szczęście gagatku - nie jest za
późno".
Komentarze (6)
świetny wiersz :) pozdrawiam
Taka kolej rzeczy,bardzo mi się wiersz podoba i aż
ciekawe że nie wielu go czytało-ma naprawdę super
treść..też jeszcze wierzę w ten końcowy
dzwonek..powodzenia
pięknie do wiary nigdy za późno dobry wiersz :):)
super wiersz a samym zakończeniem uspokoisz pewnie
nie jedną nie jednego -pozdrawiam
Pomysł na wiersz super:)
Jestem zachwycona pomysłem na wiersz i trafnością a
końcówka mnie szczególnie uratowała , że nie jest za
późno :) Warto było zajrzeć :)