Spotkanie
26.03.2013
Spotkaliśmy się jak gdyby nigdy nic
Zwyczajnie
Rozmowa, uśmiech, pierwszy dotyk rąk
I nagle płomień, co w sercu tlił się
buchnął czerwonym ogniem...
Dusza zapłonęła...
Rumieniec na policzku,
gdy usta moje po raz pierwszy
dotknęły Twoich warg..
Wraz z radością przyszedł smutek,
tęsknoty ból,
strumienie łez,
ciszy szept...
I słowa: Kocham Cię.
Komentarze (9)
Początki są najgorętsze... Zazdroszczę ;))
Historia pierwszej miłości...
MIŁOŚĆ :) nic dodać nic ująć
ja też jak pierwszy raz pocałowałem
cztery dni ryczałem.
Widać jak człowiek żałuje czasu
który umknął bez pocałunków
Pozdrawiam serdecznie
...tak właśnie rodzi się miłość.Śliczny Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Pięknie.
Zawsze tęsknimy do takich doświadczeń. :)
Zawsze zaczyna się zwyczajnie...pierwszy uśmiech i
ciepłe słowo..tak się rodzi miłość,pozdrawiam.
Wraz z radością przyszedł smutek,
tęsknoty ból,
strumienie łez,
ciszy szept...
I słowa: Kocham Cię.