Spotkanie na szczycie
kłaniam się
ja tylko na chwilę
zbyt wiele czasu nie zajmę
ułożyć scenariusz ciekawy
na tą okazję wypada
bełkot rozcina mowę
w dwóch miejscach głos załamując
tak, starać się będę ogromnie
zmazując ze mnie blask winy
dajecie szczyptę nadziei
że znieść lepiej przyjdzie drwiny
na śmiech się zbiera lecz płaczę
dar to czy jakieś przekleństwo
Nim dobrze się światu przypatrzę
czas przyjdzie zakończyć szaleństwo
Komentarze (5)
4 razy "mi" oczywiście do usunięcia ;)
A może właśnie o to chodzi Zjawić się na chwilę tutaj
Ale czy to jest szczyt A może Kasprzakos ma rację?
Złaź z tego szczytu do nas prostych zjadaczy chleba.
To będzie na szczycie i rzecz o szaleństwie świata
Ciekawy temat a wiersz dobrze napisany Pozdrawiam
no tak"czas przyjdzie zakończyc szaleństwo"dobry
wiersz...pozdrawiam