Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spowiedź

Pewna jędza, raz u księdza,
przy starym konfesjonale.
Pluła w ucho z wielką skruchą,
swoje grzechy oraz żale.

Mówi baba – jestem zgaga,
kiedy swędzi mnie czasami.
Krzyżem leżę jak to zwierzę,
z rozłożonymi nogami.

Z chłopa nie mam nic pożytku,
jak patefon ciągle jęczy.
Wiagra droga – (więc na Boga)
daję wszystkim, kto ma chęci.

Nie odmowię plebanowi,
jeśli tylko ze mną zgrzeszy.
Diabła wpuszczę między nogi,
niech i on się tym nacieszy.

Nie wytrzymał pleban stary,
gdy napęczniały pulpety.
"Dam ci jędzo rozgrzeszenie,
bo ja lubię też kobiety."

autor

Sabrina

Dodano: 2005-09-26 13:55:05
Ten wiersz przeczytano 424 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »