Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spowiedź

Przyszedłem wyznać grzechy swoje,
Skruszonym głosem chcę zaczynać.
Lecz się spowiedzi strasznie boję,
Nie wiem jak wielką była wina.

Coś popełniłem , czyn jakowyś,
Już rozdrapywać miałem rany.
Ale czy jestem już gotowy,
Nie byłem nawet przekonany.

Wstrzymałem oddech, także słowa,
Które cisnęły się na stronę.
Zwątpiłem jednak, mam żałować,
Za życie własne, choć szalone.

Bo nawet mi się podobało,
Że tyle punktów nazbierałem.
Grzesznych rzecz jasna, mówię śmiało,
Pociąg do takich zawsze miałem.

Unikać grzechów, kiedy miłe,
Bardzo nie bolą, wręcz inaczej.
Błędami więcej uczyniłem,
A byłem świadom grzesznych znaczeń.

I jak spowiadać się mi z tego,
Co przyjemnością życie toczy.
Wolę karmiony być przez złego,
Dobry dobrocią chce zaskoczyć.

Przyszedłem wyznać winy swoje,
a może później...zbyt się boję…







autor

Grand

Dodano: 2010-08-12 13:36:30
Ten wiersz przeczytano 614 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

kazap kazap

o...gdyby to było mozliwe ...pozdrawiam

ula2ula ula2ula

ha ha ha Fajny wiersz szczery w wypowiedzi bo złe kusi
dobre dobrem chce być Ładny wiersz żywy

Villain78 Villain78

Jak się zdecydujesz, to zastąp "trochę" słowem ciut,
zbyt (się boję)..trochę się wyrówna :).. M.

DoroteK DoroteK

oj, widać ogromne niezdecydowanie ;-) a dobro dobrem,
zło złem i tak zostanie... :-)

stary stary

Przewrotny w treści, ciepły i taki po ludzku
opowiedziany. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »