Spóźniona
nie wiesz nic
co by mogło zmienić czas
wieczór ciemność ubiera
świt na straży czeka
w pustych kolumnach
szept
niesie się daleko
bez echa
wraca w obce ściany
nie nazywając rzeczy
po imieniu
słowa jak marionetki
kładą się cieniem
w bezpiecznych granicach
minionego
wymykasz się
z moich ram
a może to ja
przyszłam nie w porę
i niepotrzebnie
otworzyłam drzwi
autor
waffelka
Dodano: 2015-04-12 13:48:02
Ten wiersz przeczytano 1140 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Witaj waffelko,
Ty także "wymykasz się z moich ram".
Chcąc cokolwiek o Tobie się dowiedzieć przeczytałam
kilka Twoich wierszy.
Dalej niewiele o Tobie wiem, ale wyczuwam wrażliwość i
indywidualizm.
Serdeczne dzieki, że zechciałaś mnie odwiedzić.
Bardzo osobisty wiersz, Basiu...
Tak czuję...
Ostatnia strofa bardzo...
i na pewno nie w porę...
Pozdrawiam ciepło :-)
Na miłość nigdy nie jest za późno :)
Podoba mi się wiersz, uchylone drzwi to nadzieja na
spełnienie marzenia. Miłego dnia waffelko :)
Ciekawy wiersz,nigdy nie wiadomo kiedy jest
odpowiednia pora,pozdrawiam kolorami wiosny :)
w porę to tylko jemu trzeba to uzmysłowić,pozdrawiam
Jeśli otworzyłaś drzwi przed miłością to bardzo
dobrze. Chwaląc wiersz cieplutko pozdrawiam.
Wiosennie-:) Milutkich snów-:)
wafelka - "Spóżniona" literówka z tytule, zerknij
proszę
Ciekawy wiersz - skoro jednak drzwi otwarte to i ja
skorzystam. Pozdrawiam
Dobry przekaz! Pozdrowienia :)
ile razy będą nas zdobywać? pozdrawiam by było swojo
Smutna refleksja.Pozdrawiam:)
I ja mam takie odczucia czasami...
Bardzo,bardzo.
Pozdrawiam
Bez pierwszych dwóch wersów też pasuje - to tylko moje
odczucie, bo nie znam się na technice. Pozdrawiam