sprawozdanie
Kakofonią dźwięków zalana
upajam kolorem łąki.
W niej kulki białe dmuchawca,
skromne kaczeńców buźki.
Wiatr sprzymierzeńcem natury
pędzi, nie patrzy za siebie.
Co zerwał w drodze to gubi,
nieświadom, że życie dziś sieje.
Komentarze (1)
na łonie bogactw natury, tyle sie dzieje...ludzkich
euforii i dramatow...i zastanaiwaim sie tylko na ile
jest spojna natura z odczuciami ludzi...;)
"..nieświadom, że życie dziś sieje."-własnie..