Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stacja zwiędłych róż.

Widzę...
Co widzę?
Siebie przed lustrem z uśmiechem na twarzy.
Lecz czy śmieję się tam w środku?
Nie...
Płaczę po kryjomu,dobrze,że tego nikt nie widzi.
Szczęścia nie doganiam,choć powinnam go szukać.
Krok po kroku,na pewno dojdę.
I już biegnę już je trzymam,
Lecz szczęście zawsze ucieka...
Może szczęście to słońce?
Może szczęście to ja?
Na pewno nie...przecież ono nigdy nie jest smutne...
Więc tak patrząc przed siebie i gubiąc cień,
Zamykam oczy,znikam w oddali,
Nie ma już mnie...
A może jestem?
Ciągle przecież czuję swój oddech.
Czy kiedykolwiek zobaczysz mnie ze łzami?
nigdy...nie potrafię zarażać tym innym,
A jednak to robię,powolutku,lecz co raz bardziej,
nie chcesz tego prawda?
A jednak mój ból Cię dotyka.
Zabijam powoli siebie,
I znów znikam,
Na stacji zwiędłych róż...

Nikt...

autor

marzenia182

Dodano: 2007-10-09 16:07:24
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »