stan posiadania
gdy unoszę powiew wiatru, jestem wolna!
w nozdrzach kosmos, a w tęczówkach skrawki
nieba.
rzeka blues’em cicho pluszcze za
plecami,
drzewa gusła odczyniają; półcień
wezbrał.
taki spokój, myśl nie toczy wojny z
myślą,
twarz do słońca (w tle koniki polne
grają).
w półobrocie wiersz roztańczył się,
zachłysnął
światem, światłem, wiatrem… bym aż tyle
miała!
Komentarze (45)
Dziękuję, Danusiu :) Harmonia to wolność. Idealnie
byłoby umiec ją w sobie znajdować.
Serdecznie... :)
Witaj Elu. Obrazowo o poczuciu wolności, która które
upieksza nasze wnętrze i sprawia, że stajemy się
bogaci. To jedyna forma posiadania, która pozytywnie
wpływa na naturę człowieka.
Moc serdeczności Elu.
Przyrodniczy, powiadasz? No skoro wg Ciebie jeno o
przyrodzie, to niech Ci bedzie, Amor ;)
Bardzo sympatyczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuje Ci Marcepani, za refleksje.
Miłej soboty :)
Bogactwo to rzecz względna - - pięknie Elu.
Akcentujesz na posiadanie w innych aspektach, niż
zwykło się myśleć potocznie. I to jest piękne.
Mily, jak dobrze Cię widzieć :)
Dziękuję :)
Ciebie czytać Eluś...to sama przyjemność!
Pozdrawiam :)
Halinko, Dorotko, bardzo Wam dziękuje.
Dobrej nocy :)
idylla maksymalna :-)
Piękne trwanie, gdy powiew wiatru unosi, a z nim i
nasze myśli...
pozdrawiam serdecznie
Ewuś, niech Ci wierszyk służy, Kochana :)
musiałam bo mi tego trzeba było :)
Pięknie Eluś :)
Mariuszu, Kaziu, bardzo Wam dziękuje za zatrzymanie
się.
Pozdrawiam serdecznie :)