Stan spoczynku
Kiedyś pędziłem przed siebie zbyt
szybko,
doświadczeń tyle ze trudno spamiętać,
z wiedzy o życiu mam już chyba dyplom,
a wciąż studiuję uczuć elementarz.
Rad udzielaniem niezmiennie się bawię,
z pomocą innym wyruszam niezwłocznie,
a gdy się własnej przyjdzie oddać
sprawie,
lęk mnie ogarnia, sypią się emocje.
Czymże jest miłość? Nikt do końca nie
wie,
kocham cię taką jak na fotografiach,
kiedy próbuję zbliżyć się do ciebie,
lęk mnie ogarnia i na pustkę trafiam.
A z moich ścieżek żadna nie jest prosta,
rachunki spłacam, swej przeszłości
dłużnik,
trudno mi odejść, jeszcze trudniej
zostać,
więc tkwię w miłości zawieszonej w próżni.
Komentarze (49)
"doświadczeń tyle ze trudno spamiętać"- drobna
literówka "że"
na pewno ma być powtórka zdania "lęk mnie ogarnia"?, a
temat? taki mój:)
Nie zastanawiaj się: "czym jest miłość" - tylko
działaj... Ale zastanawiasz się superowo...:)
słowa zbyteczne
b.dobry wiersz - chylę czoła
karacie, rzucam Ci kwiatek.
Pozdrawiam:)
Pięknie, refleksyjnie, wzruszająco...
Pozdrawiam.
Mnogość refleksji pomiędzy starannie upiętymi wersami.
Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo mi się podobają Twoje życiowe wiersze:))
Oby w tej próżni jak najdłużej się utrzymać...to jest
dobry stan wypoczynku, a miłość brać na przetrzymanie,
w końcu musi kogoś słuchać - takie życie...pozdrawiam
Ładnie :)
świetny, podoba mi się:)
Osobisty ton wyczuwam. Ilu z nas w tej próżni pływa;)?
Czyli stan zawieszenia wieloczynnikowy. Cóż - biegło
się przez życie, nieraz coś tam skrycie, a teraz
szydło na wierzch wyszło i marzenie prysło. A
konsekwencja jak zła intencja, ślad w ślad podąża i
peela pogrąża.
Fantastyczny wiersz Karacie, bardzo do mnie mówi jego
przekaz.
Wszyscy jesteśmy dłużnikami przeszłości i spłacamy jej
rachunki... czasem bardzo słone. Pozdrawiam:)
miłość zawieszona w próżni...a czasami trzeba tak
niewiele
łatwiej udzielać rad innym, niż samemu je znaleźć dla
siebie...
ładny, lecz smutny wiersz
Dużo siebie tu widzę.Super przekaz!Pozdrawiam;)