Stara czerwona cegła
Stara, czerwona cegła
oparta o moje plecy
obok przechodzi dziewczyna
bardzo piękna
nawet nie spojrzała niestety
była zbyt piękna
kolejny człowiek, akurat żebrak
idzie na dworzec, szukać monety
to jeden z wyborów gdy Polska biedna
następnie widze, dwie kobiety
starsze, umalowane
różańce oplatają palce ich ręki
aktualny temat- zdrada męża
której dopuściła sie zdzira
z drugiego piętra
kolejne godziny, kolejne obrazy
a ja tylko patrzę oparty plecami
o starą czerwona cegłe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.