Stare żelazko-z cyklu klapka...
chociaż ciężkie niewygodne
prasowało w kancik spodnie
pościel z koronkową wstawką
za elektryczności sprawką
wcześniej do historii sięgnę
było takie w środku węgle
oraz inne z duszą zwane
sztabki w piecu podgrzewane
dawny sprzęt prababek naszych
dobry był na tamte czasy
wrócę do pierwszego jednak
taka zwykła rzecz powszednia
brzydki uchwyt oraz stelaż
mogło z ręki wypaść nie raz
i zbić się podstawa szklana
nikt nie lubił prasowania
autor
Podróżniczka
Dodano: 2013-08-08 10:49:57
Ten wiersz przeczytano 949 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Super wspomnienie,pozdrawiam
Lubię bardzo Twoje "klapki wspomnień" :) Pozdrawiam
Lucynko.
Teraz jest o wiele łatwiej ale ja nie przepadam za
prasowaniem... Pozdrawiam serdecznie :))
dobry wiersz pozdrawiam :)
Wynurza się z niego zgrabny czar potrafiący nawet
szare, szorstkie myśli zmianiać w cuda.
Fajny Podróżniczko:)))ja gdy prasuję ,zawsze poparze
ręce i długo tego ślady noszę:)Pozdrawiam:)