Stokrotkowe szczęście
Gdy szliśmy doliną marzeń,
trzymałeś mocno za rękę.
Czułam się bardzo bezpieczna,
stokrotki pachniały szczęściem.
Cisza zaczęła przemawiać,
splotły się wszystkie nadzieje.
Czyny zlepiły w całość,
delikatnym wdzięku spojrzeniem.
I nagle, gdy przysiedli,
zacząłeś rozkładać kocyk,
powyciągałeś z kosza -
pełno cudownych łakoci.
Poczęstowałeś poziomką
i lampką słodkiego wina,
rozbudziły się pragnienia,
nasz raj się właśnie zaczynał.
Komentarze (152)
Byłam i wąchałam to jaśminowe szczęście:-) .
Pozdrawiam wena48 :-)
delikatne i urocze Twoje szczęście stokrotkowe...niech
trwa jak najdłużej:-)
pozdrawiam
O! Jak ładnie, 'stokrotkowe szczęście' :) moje ma
zapach jaśminu :) Miłego weekendu Olu.
Dziękuję Berciu. Pozdrawiam serdecznie:-)
Zgadzam się Arkadiuszu:-), dla ochłody zwłaszcza
dzisiaj. Miłego:-)
Olenko, mogę Ci pozazdroscic
takiego raju :-)) :-))
Cudny wiersz.
Pozdrawiam CIEPLUTKO:)
piekne są przygody i do tego lody :)
Kasiu:-)
ichna dziękuję.
Pozdrawiam:-)
Dobrze Ci i niech tak pozostanie :)
coś pięknego się zaczyna,,,,:}
Dziękuję Wszystkim. Miłego dnia:-)
Troszkę zmieniłam. Pozdrawiam krzemana:-) i dziękuję
Rytmicznie o wyprawie na łono natury.
Ten fragment:
"Gesty zlepiły w całość,
plastycznym wdzięku spojrzeniem."
jest dla mnie niezrozumiały.
Miłego dnia.
Wasz raj niech trwa trwa trwa piękny wiersz
pozdrawiam z garścią poziomek
Lato w stokrotkach! ładnie Oleńko:)
cieplutko pozdrawiam i życzę miłego dnia:)