stosunki z Anną
alkoholicy narkomani pogubieni cierpiący
chłopcy
w tym poeci
Anna pochyliła głowę
nad pustym talerzem
trzyma wasze ręce klnie
między wersami
podobno czujecie
głębiej więcej
a jednak wampiryzm wam niedaleki
i przelewa się między zębami ślina
wy
którzy widzicie w niej życzliwą duszę
przyjmującą setki zwierzeń
czy kiedykolwiek pomyśleliście
że też cierpi
na niedobór pocieszeń
mówicie 'piękna pyskata'
mówicie 'najseksowniejsza' i tak dalej
powierzchowność odbioru jest wręcz
dołująca
Anna rozważa ostatni stosunek
nad talerzem płaskim
coraz więcej zaciemnień
nie może trafić do ust
w prześwitach
nikną blaski
Komentarze (27)
Trafia mocno cii_szo
Krzychno:) a za co????????
przecież pozwoliłam po namyśle:)))
Bardzo panią przepraszam.
tak samo jak i moje:))) choć piszę aż trzy
lata:)))))))))))
krzychno, wyjaśniłam Panu pod wierszem skąd ta uwaga.
Proszę nie nazywac mnie "słoneczkiem", a to że piszesz
wiersze od wielu lat niczego nie zmienia, nie sa to
dzieła:) o czym zapewne wiesz.
Chciałem Ci słoneczko nadmienić,że nie bardzo wiem
dlaczego mam usunąć "jest" z wersu który wskazałaś.Nie
chcę się chwalić ale piszę wiersze od ponad 15 lat (co
nie znaczy że są dobre i umiem pisać,co to to
nie)jednak ilość sylab w wersach jak i pełne rymy to
taki jakby tu napisać mój konik i podstawa.W każdym z
nich jest po osiem sylab jaki zachowana jest też
średniówka.Jedyne co może Cię w błąd wprowadzać to
pewnikiem "Kazmierz" Jest to imię typowo pisane z
"wiejska" dwusylabowo (kaz-mierz)i to może mylić.Wszak
normalnie Kazimierz jest trzysylabowy.Natomiast co do
"jej" masz całkowitą rację i zmieniłem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Jutto.
Usunęłam że względu na pewne osoby z realu, które
czytają moje wiersze na portalach. Min. Ksiądz
proboszcz;))))) nie wie że ja tak potrafię przeklinac.
To znaczy nie wierzy, choć mu mówiłam że
potrafie:))))) nie chce chłopa na złą drogę
sprowadzac;)
Dzięki babo jago. Pa:)
Zdążyłam i z ogromną satysfakcją przeczytałam na
Poemie - niepoezja-dla-zdrowotności.Ten wiersz nie
może mieć innych słów.Brawo!!! i gratuluję odwagi.
Czytam i czytam,będę musiała jeszcze tutaj
wrócić.Przejmujący wiersz a jeszcze to prawdziwa
historia.Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję Państwu za pochylenie się nad tekstem
Niezwykle intrygujące te stosunki z Anną! Bardzo się
podoba!
Pozdrawiam :)
Mnie akurat imię Anna się bardzo dobrze kojarzy.I daj
mi namiar na ten portal po wpisaniu "tego" wiersza:)
Pozdrawiam:)
Lidziu :-) dziewczyno zatrzymałaś, zadumałaś :-)
bardzo na tak :-)
Bardzo.
Ściskam
Ewa:))) a zrobię, słowo daję i tak mi zwisa co tam kto
na mój temat...
Annie to się należy! dobra z niej dziewczyna, za
dobra!
Andrymowicz;)
dziś jestem bojowo nastawiona:)))
Dawaj Awatar, to zdjecie podobne do Chrysta:)