Strach ma duże oczy
Pierwszy lot mam zaliczony,
strach co kiedyś mnie ogarniał
teraz został już stłamszony
widok piękny, świata bezmiar.
Patrzę z góry na te cuda
jakże małe nasze morze
pieszczę oczy tym widokiem,
marzę, bujam dziś w przestworzach.
Zakoduję w swej pamięci
chwile, które tu przeżyłam
a za miesiąc znów polecę
już bez strachu- zwyciężyłam.
Komentarze (20)
Poczuć się jak ptak, to wielkie przeżycie.
mam lęk przestrzeni
lecz widzieć morze z lotu ptaka i te cudne widoki na
pewno są cudne i nigdy niezapomniane
Trzy razy w swoim życiu leciałam i pamiętam to do
dziś:)
pozdrawiam serdecznie:)
:) i tak nie polecę bo ....paliwa braknie lub ...w
stado ptaków trafimy ;) miło się czyta Twoje słowa :)
Powinno być - zszedłem ale użyłem języka potocznego,
za co się chyba nie obrazisz. Oczywiście masz autorko
moje pozdrowienia.
Gratulacje autorko. Sam mam to o czym pisze step, ale
na platformę widokową na skale w Karkonoszach
wdrapałem się, choć niestety ustać na niej już nie
potrafiłem. Na chęć pomocy członków klubu
wysokogórskiego przy zejściu w dół odmówiłem i sam
jeden, nie patrząc się w dół zlazłem z platformy.
Pozdrawiam serdecznie.
Poprawnie wrsztatowo. A co do przesłania. Nasze babki
wadza ludowa zapędzała na traktory, a one nie
poprzestały na tym. Dostały skrzydeł. Pozdrawiam z
leciutką nutą zazdrości. Ja dostaje zawrotów głowy
patrzac z góry, z Pałacu Kultury.
Podobno najtrudniejszy jest ten pierwszy raz:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie+++
..... + ..... :-)
Gratuluję, ja jeszcze tego nie przeżyłam. Cieplutko
pozdrawiam
Gratuluję Tatianko,
ja jeszcze nie miałam okazji przezwyciężenia tego
strachu, a boję się bardzo.
Ty już masz to już za sobą:))
Pozdrawiam:)
:-) gratuluję Tatianko :-) faktycznie widoki są
cudowne :-)
Leć, leć Tatianko! ja w górze spędziłam mnóstwo
godzin, to dla mnie chleb powszedni!!jestem
"latawicą" na stalowych skrzydłach
oglądałam już widoki różnych stron świata!!
Pozdrawiam pięknie :))
Daje Ci medal za odwage :)
Co ma być to będzie, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Znak krzyża i do przodu, takich Bóg lubi.
Witaj Tatianka - pierwsze koty za ploty...tak mozna
powiedziec, ale juz masz poza soba, a to jest jednak
przyjemnosc, wczoraj dzwonilem za pietnascie
jedenasta, ale mysle ze sie domyslilas, gdyz ta dosc
dlugo byla. Widze tez ze juz szykujesz nastepny
wyjazd, a raczej wylot...przyjemnosci i pozdrowienia