Strażniczka ciszy
Usłyszałem dziś pieśń z ust Strażniczki
ciszy,
zagłuszyła chaos który w głowie mi
krzyczy
Słyszysz ten dźwięk? Słyszysz te słowa?
Śpiew się kończy i zaczyna od nowa
Miałaś mi pomóc bym nie wpadł w
otchłanie
bo mam sporo grzechów - będę cierpiał za
nie
Podaj mi rękę choć jesteś daleko,
wrzuć grzechy do kufra i zatrzaśnij
wieko
Wydostań mnie z dna, wydostań z tej
doli,
moja dusza zasypia... zasypia powoli
Zostałem na dnie a dusza już spała
lecz słyszałem jak Ona wciąż śpiewała
Strażniczka zamilkła - zawsze milczała,
odeszła ode mnie bo nigdy tu nie stała
Dedykowany Annie P.
Komentarze (4)
urokliwa treść ,sercem napisany utwór. Pozdrawiam
Przyciągnął mnie tytuł Twojego wiersza...treść mnie
zauroczyła
Strażniczka ciszy. Swietne sformułowanie : "
stażniczka zamilkła - zawsze milczała" - pozdrawiam
serdecznie :))
Ma w sobie coś wyjątkowego, co bardzo mi się spodobało
;)