W stronę poezji
Zliczam kroki
W pamięci dodaję
Wiem nie muszę
Już chodzić bez celu
Sens rozumiem
Tu nicość jest rajem
Lecz zostaję
Coś chcę zrobić
Z bezsensem się zmierzyć
Oddech złapać
Złu wyrwać się z objęć
Już do końca
Tym słowom uwierzyć
No i przeżyć
Cóż są warci
Dzisiejsi poeci
Wolą milczeć
By słów nie narażać
Tylko jeden
Na milion nie świeci
Nie powtarza
Im się będę
Przyglądać od wiosny
Zacytuję
Ich słowa spisane
Do poezji
Po prostu dorosnę
Nim się stanę
Komentarze (7)
Bardzo dobry wiersz...dorastamy do poezji, choć nie
każdy.
Pozdrawiam.
Nie wszyscy wolą milczeć, ale podoba mi się i podobno
to poeci zmieniają świat, a więc powodzenia:)
Pozdrawiam.
uważam, że dorosłaś do poezji, podoba mi się w Twoim
wydaniu, pozdrawiam
Każdy z nas próbuje układać i złożyć to w całość..
Pięknie. Powodzenia...
Bardzo trafny, aż chce się czytać.Jest wpisane w los
poety ciągle stawanie się. Pozdrawiam.
... no to życzę Ci, byś została tą jedną na milion:)
Ładnie opisujesz swoje myśli i odczucia. Uważam, że
gdybyś zbliżyła do siebie wersy i nadała wyraźniejszy
kształt, czterech strof po siedem wersów, byłoby to
korzystne dla wiersza. Jest to opinia amatorki, a nie
eksperta. Dobrej nocy.